wtorek, 26 kwietnia 2016

City Shopper, Mattel 1996

Po ostatnich przeżyciach lalkowo-kurierskich opadło mnie jakieś zniechęcenie do wyszukiwania ciekawych lalek. Znajdę, zachwycę się, kupię.....ale czy paczka dotrze? Więc póki co, będę pokazywać lalki, które bezpiecznie dotarły, czyli już zamieszkały u mnie. Dziś przedstawiam uroczą przedstawicielkę z lat dziewięćdziesiątych ubraną w szykowną kreację - płaszczyk na podszewce, torebka z materiału, a skoro na miejskich zakupach, to wyposażoną również w papierową torbę zakupową

14 komentarzy:

  1. Dlatego tak bardzo boję się zakupów internetowych. Zamówić to jedno, żeby dotarło, to drugie. Kompletnie nie mam odwagi użerać się z jakimś anonimowym cwaniaczkiem po drugiej stronie ekranu, zwłaszcza, jeśli miałoby się to odbywać w jakimś obcym języku...
    Ale lalki zazdroszczę, ruda, oczy w bok i... Ona ma już dwadzieścia lat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z samymi zakupami jak dotąd (odpukać) nie miałam problemu. Paczka zaginęła już tylko kilka kilometrów od mojego domu.

      Usuń
  2. ależ z Niej elegantka!
    aż strach do sklepowego wózka
    z taką kreacją się zbliżać!!!
    barwa włosów ciekawy - a torba
    ekologiczna - jakże śliczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! właśnie tego słowa mi zabrakło :D "ekologiczna" :)
      A co do lalki, to mogłaby trochę tą grzywkę mieć bogatszą.

      Usuń
    2. Toż dama też musi robić zakupy :D

      Usuń
  3. no jest po prostu cudowna!!! od strzała ląduje na mojej wishliście! a te fotosy z koszykiem rozwalają na łopatki... gratuluję świetnej Superstarki w kolekcji, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy podobne upodobania do lalek z ubiegłego :D wieku. W porównaniu z tymi współczesnymi wygrywają, według mnie, stylem.

      Usuń
  4. Śliczna !! Sama chętnie bym się tak ubrała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę Ci przyznać, że ostatnie wieści od Ciebie i mnie zmartwiły. Jakoś przypomniałam sobie obawy co do wysyłania lalek, a szczególnie ściągania ich z zagranicy i też teraz robię sobie przerwę.

    Dzisiejsza panną to klasa sama w sobie, ogromnie podoba mi się jej fryzurka, kolor włosów, a już strój wygrywa wszystko. Jedynie nie jestem fanką zezujących oczu u lalek. Jednak przy tym pięknym płaszczyku, kto by jej patrzył prosto w oczy? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona nie zezuje :) Wyraźnie patrzy w bok.
      A co do paczek; to co prawda to pierwsza, która zaginęła, a było ich sporo, ale i tak mnie to zniechęciło.

      Usuń
  6. Mam nadzieję i życzę ci by więcej przygód z paczkami nie było.
    Dzisiejsza lalka jest przepiękna. Pełna elegancji, uroku i klasy. Zachwyciła mnie do głębi. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiekna <3

    Mnie tez sie kilka razy zdarzylo ze przesylka do mnie nie dotarla :( To smutne szczegolnie jak sie czeka a tu nic :(

    OdpowiedzUsuń