piątek, 20 marca 2015

Jack Sparrow, Pirates of the Caribbean, Mattel 2010

Czekając na Angelikę Jack nie traci czasu :D
Angelica w drodze, a na zdjęciu poniżej Jack Sparrow Kidy (mój zapudełkowany) z przedstawicielką "Red Carpet"

5 komentarzy:

  1. Pudełko ma tak ładne, że aż szkoda go z niego wyciągać! :)
    Pozdrawiam ciepło!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, miło, że zajrzałaś, też serdecznie pozdrawiam :)
      Właśnie mam problem. Nie lubię trzymać lalek w pudełkach, ale Jack na tle żaglowca, stojący w bryzgach fal...........na razie zostaje w pudełku.

      Usuń
  2. Doślę Ci jeszcze inne Jacki. Ten na tle Twojej narzędziowni, przypomina kapitana na pokładzie okrętu, tak pięknie zagrały w moim obiektywie kolory desek ;-).

    OdpowiedzUsuń
  3. urokliwa para - Ona jakby
    wschodnia księżniczka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow ależ on jest świetny :D bardzo lubię Piratów z Karaibów zwłaszcza pierwszą część i tu Jack jak żywy ;) bardzo fajny lalek, wzbogaci świetnie Twoją kolekcję Madziu :D mega świetny zakup.

    OdpowiedzUsuń